Człowiek jest powołany do zwycięstwa!
Jan Paweł II, Homilia podczas Mszy świętej
na Stadionie Dziesięciolecia, Warszawa 17.06.1983
Jej efekty można sprowadzić do kilku wymiarów:
- nauczanie papieskie natchnęło Polaków nadzieją na zmianę ich położenia i podtrzymało sprzeciw wobec komunistycznej dyktatury;
- umocniło polską wspólnotę i jej solidarnościowy charakter;
- podkreśliło realność obecności Polski wśród narodów Europy;
- uzmysłowiło władzom komunistycznym siłę Kościoła jako partnera dialogu;
- papieski sprzeciw wobec zdelegalizowania Solidarności, utwierdził Polaków w słuszności ich oczekiwań i działań.
Druga pielgrzymka Jana Pawła II do ojczyzny w dniach 16-23 czerwca 1983 r. przypadła w trudnym okresie dla Polaków, przygnębionych wprowadzonym półtora roku wcześniej przez gen. Wojciecha Jaruzelskiego stanem wojennym i delegalizacją „Solidarności”. Wprawdzie na czas papieskiej wizyty stan wojenny został zawieszony, ale kilkuset działaczy związkowych nadal pozostawało w więzieniu. Opozycja wyrażała obawy, że władze komunistyczne wykorzystają pielgrzymkę do celów politycznych, uznając ją za przejaw normalizacji życia społecznego. Jednak Jan Paweł II już od pierwszego dnia pobytu w Polsce wyraźnie dawał do zrozumienia, że Kościół nie akceptuje delegalizacji „Solidarności” i nie przestaje ufać, że umowa społeczna zawarta w porozumieniach sierpniowych w 1980 r. zostanie przywrócona. Już w pierwszej swojej homilii w katedrze warszawskiej papież wyraził solidarność z rodakami, „którzy najboleśniej czują cierpki smak zawodu, upokorzenia, cierpienia, pozbawienia wolności, krzywdy, podeptanej wolności człowieka”. Tylko dzięki uporowi Jana Pawła II doszło do jego konspiracyjnego spotkania z przewodniczącym zdelegalizowanej „Solidarności”, Lechem Wałęsą.
W swoim nauczaniu Papież kładł akcent na powołanie chrześcijanina do zwycięstwa i prawo jego ojczyzny do suwerennego bytu. Jako wzorce ukazał Polakom troje patriotów, których beatyfikował podczas pielgrzymki: matkę Urszulę Ledóchowską oraz powstańców styczniowych – brata Alberta Chmielowskiego i o. Rafała Kalinowskiego. Tą pielgrzymką Jan Paweł II dodał Polakom ducha i nadziei na odzyskanie upragnionej wolności. Jeden z zagranicznych obserwatorów pielgrzymki, późniejszy minister spraw zagranicznych Francji, Jean-Bernard Raimond, zobaczył Papieża „przemierzającego Polskę czasów stanu wojennego i rozkładającego, systematycznie i ze spokojem, kazanie po kazaniu, system Jaruzelskiego w samym sercu imperium sowieckiego”.